Wypadki się zdarzają i nigdy nie są niczym przyjemnym, szczególnie te samochodowe. Jednak kolizja podczas kierowania wypożyczonym autem może przysporzyć jeszcze więcej stresu. Jak należy zachować się w takiej sytuacji?
Mądry najemca przed szkodą
„Czytaj dokładnie umowę” stało się już bardzo powtarzalnym porzekadłem, ale… Naprawdę, przed wypożyczeniem auta warto przeczytać dokładnie umowę najmu, regulamin i wszystkie inne dokumenty.
W większości wypożyczalni najemcy są zabezpieczeni w przypadku stłuczki lub wypadku. Przy podpisywaniu umowy najlepiej sprawdźmy, czy wypożyczany przez nas samochód posiada pełny pakiet niezbędnych ubezpieczeń.
Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla każdej osoby posiadającej pojazd. Ubezpiecza ono właściciela od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe przez ruch samochodu. OC chroni majątek ubezpieczonego oraz zapewnia pokrycie ewentualnych szkód poniesionych przez osoby poszkodowane w wypadkach.
AC to ubezpieczenie pojazdu od zdarzeń losowych. Zaliczają się do nich: wypadek, powódź, gradobicie, pożar, kradzież.
Obowiązkowymi ubezpieczeniami są także: NNW, ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, oraz Assistance, mające na celu zapewnienie pomocy w nieoczekiwanych zdarzeniach, na przykład medycznej, technicznej lub informacyjnej podczas wypadku, awarii czy kradzieży.
Jako najemcy mamy obowiązek zapoznania się z umową oraz warunkami ubezpieczenia pojazdu, inaczej możemy ponieść pełną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę.
Pierwsze kroki po kolizji
Oczywiście, znajomość umowy, a czasami także i najdokładniejsza jazda nie uchronią nas przed stłuczką. Jak więc zachować się, kiedy – obojętnie z czyjej winy – dojdzie do kolizji przy prowadzeniu wypożyczonego samochodu.
Gdy pojazd z wypożyczalni (a także działający na zasadzie usług carsharingowych) zostanie uszkodzony w wypadku stłuczki lub wypadku, należy wykonać następujące kroki:
- Zabezpieczyć pojazd
- Uniemożliwić dalsze jego uszkodzenie
- Niezwłocznie powiadomić policję – ta ustali przebieg zdarzenia i jego sprawcę. To bardzo ważna czynność przy kolizji wypożyczonego auta.
- Zgłosić zdarzenie do wypożyczalni. Jeśli tego nie zrobimy, mogą czekać nas nieprzyjemne konsekwencje. Ich specyfika zależy od regulaminu wypożyczalni i podpisanej przez nas umowy. Zazwyczaj jednak niepoinformowanie właściciela wiąże się z poniesieniem pełnej odpowiedzialności za wypadek oraz karą pieniężną.
- Stosujemy się do zaleceń i instrukcji wynajmującego.
Pamiętajmy, że nie informując wypożyczalni o wypadku nie tylko narażamy samych siebie na karę i straty finansowe, ale także być może igramy z bezpieczeństwem następnych użytkowników pojazdu. Samochód może na pierwszy rzut oka nie wyglądać na uszkodzony, ale i tak mieć po zdarzeniu jakąś wewnętrzną awarię.
Kto zapłaci za szkody?
Dzięki ubezpieczeniu OC osoby poszkodowane w wyniku komunikacyjnym są chronione. Przysługujące im roszczenia w związku ze szkodą należą się ze strony zakładu ubezpieczeń. OC chroni więc właścicieli samochodów przed wydatkami w razie wypadków. A co za tym idzie, chroni przed nimi również nas, najemców.
Istnieją jednak przypadki, w których ubezpieczycielowi przysługuje tak zwany regres wobec ubezpieczonego. Oznacza to, ze ubezpieczyciel ma prawo zwrócić się do ubezpieczonego ze zwrotnym roszczeniem. Takie sytuacje występują na przykład wtedy, gdy kierowca prowadził auto pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, lub jeśli oddalił się z miejsca wypadku.
Wtedy teoretycznie ubezpieczonym, od którego można wymagać roszczenia, jest właściciel, a nie wynajmujący. Wypożyczalnie jednak zazwyczaj zabezpieczają się na takie sytuacje. Zazwyczaj w regulaminie lub umowie (które, przypominamy, należy wcześniej dokładnie przeczytać) znajduje się zapisek, że w przypadku popełnienia któregoś z wyżej wymienionych czynów, to na nas będzie spoczywała odpowiedzialność finansowa (i oczywiście najpewniej także karna).
Jednak w wypadku, kiedy byliśmy trzeźwi, zostaliśmy na miejscu zdarzenia oraz niezwłocznie poinformowaliśmy policję i wypożyczalnię, raczej nie mamy się o co martwić, co najwyżej zmianą wakacyjnych planów czy zdążeniem na lotnisko.